
Przyjmowanie zakładów ws. zwycięstwa w brytyjskich wyborach bukmacherzy rozpoczęli w tym tygodniu, kiedy to premier Boris Johnson postrzegany jest wciąż jako niepewny zdecydowanej wygranej i przejęcia probrexitowej większości w parlamencie. Notowania bukmacherów na ten temat przedstawił dziennik „The Sun”.
Ladbrokes zdobycie przez konserwatystów władzy ocenia 1/7, a przez Partię Pracy 5/1. Ta sama firma obstawia 5/1, że laburzyści będą musieli uznać porażkę, a 1/6, że w tej sytuacji po wyborach znajda się konserwatyści.
Tymczasem William Hill obstawia konserwatywną większość na 11/10, większość laburzystów na 12/1, zaś brak ogólnej większości na 10/11.
Jak do tego mają się mandaty w parlamencie?
William Hill obstawia 5/6, że konserwatyści zdobędą 327 mandatów lub więcej oraz 5/6, że zdobędą oni 326 mandatów lub mniej.
5/6, że to Partia Pracy zdobędzie 211 lub więcej oraz 5/6 że zdobędzie ona 210 mandatów lub mniej.
5/6, że Liberalni Demokraci zdobędą 38 mandatów lub więcej oraz 5/6, że zdobędą oni 37 mandatów lub mniej.
5/6, że Szkocka Partia Narodowa (SNP) zdobędzie 51 mandatów lub więcej oraz 5/6, że zdobędzie ona 50 mandatów lub mniej.
5/6, że Partia Brexit zdobędzie jeden mandat lub więcej oraz 5/6, że zdobędzie ona zero mandatów.
Zdobycie bezwzględnej większości mandatów w parlamencie według notowań William Hill prezentuje się zaś następująco:
Partia Konserwatywna 5/6
Brak bezwzględnej większości 6/5
Partia Pracy 16/1
Liberalni Demokraci 40/1
Partia Brexit 66/1
Warsz