
Szef rządu powiedział w sobotę w Manchesterze, że wsparcie początkowo będzie dotyczyć 100 miast. Pomoże poprawić infrastrukturę transportową, kulturalną i dostęp do szerokopasmowego internetu. Ma to być część szerszego planu, mającego na celu wspieranie wzrostu regionalnego.
Johnson zaproponował także sfinansowanie nowej trasy szybkiej kolei między Leeds a Manchesterem, która skróci czas podróży na 36-kilometrowym odcinku między tymi dwoma miastami z 50 minut do mniej niż pół godziny.
– Chcę być premierem, który zrobi kolej na północy, tak jak zrobiliśmy Crossrail w Londynie. Dziś zamierzam spełnić moje zobowiązanie co do tej wizji, zobowiązując się do sfinansowania trasy z Leeds do Manchesteru – powiedział premier w obecności 100 osób w miejskim Muzeum Nauki i Przemysłu.
Przeciwnicy Johnsona zarzucają mu skopiowanie pomysłu, bowiem taką deklarację władze złożyły już pięć lat temu.
Cytowany przez „The Guardian” Andy McDonald, sekretarz transportu w gabinecie cieni, powiedział, że „nie jest przekonany”, że Johnson byłby w stanie poprawić usługi kolejowe, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia.
– Ten projekt był wielokrotnie ogłaszany przez konserwatystów – powiedział McDonald – W związku z oszałamiającą porażką Borisa Johnsona przy budowie mostu na Tamizie i lotniska przy ujściu tej rzeki, nie jestem pewien, czy uda mu się zapewnić lepsze połączenia kolejowe między Leeds a Manchesterem.
Po raz pierwszy plany szybkiej linii kolejowej łączącej Manchester i Leeds ogłosił w 2014 r. ówczesny kanclerz skarbu George Osborne.
Mundry