
Parlamentarny zespół ds. transportu (Transport Select Committe) w swoim raporcie stwierdza, że kiepska jakość infrastruktury na postojach jest jednym z czynników braku chętnych do zawodu kierowcy. Z kolei według raportu transportfocus „potrzeby zawodowych kierowców na postojach nie są spełnianie”. Za mało jest czystych i dostępnych toalet, miejsc parkingowych i dobrej jakości obiektów.
W ankiecie „Take a break – Road users’ views about roadside facilities” zapytano szczegółowo o trudności z jakimi borykają się kierowcy samochodów ciężarowych podczas przerw w jeździe. Za największy problem uznano dostęp do pryszniców. Być może dlatego panuje powszechna, niepochlebna opinia, że zawodowi kierowcy na trasie są na bakier z higieną.
Z drugiej jednak strony w ostatnim czasie pojawił się trend, żeby ograniczać kąpiele. Podczas 10 minut pod prysznicem zużywamy 60 litrów wody, a roczny koszt zużycia energii w wyniku codziennego mycia wacha się od 400 do 1200 funtów. Generuje też 3.5 tony emisji CO2.
Codzienne mycie jest szkodliwe dla środowiska. A także dla skóry. The American Academy of Pediatrics zaleca kąpanie niemowląt i dzieci nie częściej niż trzy razy w tygodniu. Brytyjscy lekarze ostrzegają, że używanie mydła zmywa ze skóry „dobre bakterie” i naturalną barierę ochronną przed patogennymi mikroorganizmami bytującymi na jej powierzchni. Być może kiepska jakość obiektów na parkingach wychodzi kierowcom na zdrowie?
Mundry