
Szymon z Sanoka
Po Francji jeździ się najlepiej, chociaż nocami to autostrady nie są tam w ogóle oświetlone. W UK też nie jest najgorzej, ale może należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem tu opłat – np. dla osobówek. Odciążyłoby to z pewnością trochę ruch. Bezpieczeństwo na postojach? Zależy, gdzie: we Francji jest OK. W Niemczech jest gorzej, a w Anglii to juz nie ma o czym mówić. Na temat policji i służb drogowych nie mam co się wypowiadać, bo przez osiem lat mojej kariery nigdy nie miałem z nimi styczności.
Roman z Tarnogrodu
Jak każdy, wolę jeździć po autostradach. W Polsce są one nowe i zadbane i właśnie porządek i czystość Europa powinna od nas naśladować. Z drugiej strony nasze są wciąż zbyt wąskie. Nocą autostrady są one najlepsze we Francji, w UK i w Niemczech. Najgorzej wypada pod tym względem Belgia. Z bezpieczeństwem to nie jest dobrze na postojach. Tutaj w UK, to nie ma zbyt wiele miejsc, żeby człowiek poczuł się bezpiecznie. Np. w Niemczech, to ja zatrzymuję się tylko na stacjach benzynowych, których jest bardzo dużo.
Robert z Działdowa
Ja przede wszystkim jeżdżę po autostradach, a najlepiej jeździ mi się we Francji. W nocy, też we Francji, bo tam są dość przystępnie oświetlone. W porównaniu z tamtym krajem, to np. Wielka Brytania biednie się prezentuje. Podobnie z parkingami. We Francji jest ich sporo, a tutaj nie ma prawie w ogóle. Służby pomocnicze? Z tym nie jest najlepiej. Można powiedzieć, że one w ogóle nie są pomocne. A serwisy? Zaopatrzenie w nich jest bardzo dobre, ale niestety jest ich za mało, a w dodatku są zbyt ciasne.
Krzysiek z Legnicy
Najlepsze autostrady są w Niemczech i we Francji. W Polsce teraz też już nie są najgorsze, ale wciąż za mało pasów mają. Ja mieszkam w Legnicy i jak tam odcinek do Wrocławia przerabiali, to np. pasa awaryjnego nie wybudowali. Wąsko jest i robi się często jeden wielki korek. Polska ma jednak też swoje zalety. Do UK to przeniósłbym polskie parkingi. U nas są znakomite, a tutaj to ich prawie nie ma. Bezpieczeństwo? Jest w miarę bezpiecznie. Służby są pomocne, choć ja nie miałem nigdy jakichś problemów.
Jerzy z Jedlicz
Najbardziej lubię jeździć po autostradach, jak każdy chyba. Nocą jeździ mi się najlepiej zdecydowanie po niemieckich, choć tam one są słabo oświetlone. Tutaj, w Anglii, nie jest z tym najgorzej, a ostatnio poprawiło się nawet w Belgii. Za to we Francji jest z tym wciąż kiepsko. Z europejskich autostrad to Polska powinna wziąć przykład i skopiować trzeci pas. Ale i reszta krajów może się na nas wzorować. Przede wszystkim w jest u nas dużo parkingów, wszystkie z toaletami.
Wojciech z Wągrowca
Najlepiej mi się jeździ po Belgii, Holandii i Francji. W Polsce teraz już też nie jest źle, ale z europejskich autostrad to przeniósł bym tam trzy pasy. Tam cały czas osobówki trąbią i mrugają, jak się wyprzedza, bo jest po prostu za wąsko, wiec przydałoby się to wszystko jeszcze bardziej udrożnić. Postoje? Są w miarą bezpieczne chyba wszędzie. Policja i służby? Raczej bywają pomocne, ale niestety w niektórych krajach bardziej są skłonne do wlepiania mandatów, niż udzielenia pomocy.
Cezary z Sieradza
Nocą najlepiej jeździ mi się po Francji. Generalnie wole jeździć po autostradach, a tam są one najlepsze. Polska powinna się wzorować pod tym względem na Francji. Jeśli chodzi o służby pomocnicze, to akurat chyba najlepiej jest w Wielkiej Brytanii. Bardzo pomocna jest brytyjska VOSA (Vehicle and Operator Services Agency – przyp. Red.). Tutaj też są bardzo dobre serwisy przy drogach. Niestety nie ma ich wystarczająco dużo, ale są bardzo dobrze zaopatrzone. Wszystko można tam kupić.
Mundry