Cztery osoby na pięć zarażą się koronawirusem w UK? Epidemia może potrwać aż do 2021 roku

W dokumencie, do którego dotarł „The Guardian”, szefowie brytyjskiej służby zdrowia walczący z wirusem przyznają, że spodziewają się, że będzie on krążył po kraju jeszcze przez 12 miesięcy i doprowadzi do ogromnego dodatkowego obciążenia już i tak przeciążonego NHS.

Dane zawarte w dokumencie sugerują również, NHS powinno być przygotowane na to, że aż 80 proc. Brytyjczyków zarazi się w najbliższym roku koronawirusem.

Chris Whitty, główny doradca medyczny rządu wcześniej opisał tę liczbę jako najgorszy scenariusz i zasugerował, że rzeczywista liczba powinna okazać się mniejsza. Jednak z raportu jasno wynika, że „oczekuje się”, że ​​czterech na pięciu mieszkańców Wysp zarazi się koronawirusem. Ponadto aż nawet 15 proc. populacji Wysp (7,9 miliona osób) może wymagać hospitalizacji.

Według raportu szczyt epidemii Covid-19 prognozowany jest na przełom kwietnia i maja, potem sytuacja ma się nieco uspokoić, ale wirus ma uderzyć mocniej ponownie w listopadzie. W raporcie wyraźnie podkreśla się natomiast, że latem epidemia osłabnie, ale nie zniknie

Autorzy raportu bardzo poważnie przestrzegają, jeśli chodzi o liczbę potencjalnych zgonów. Jeśli okaże się, że wirusem zarazi się 4 na 5 Brytyjczyków, to oznacza około 50 milionów chorych. Zakładając jednoprocentowy odsetek śmiertelności, w ciągu dwunastu miesięcy mogłoby umrzeć 500 tysięcy mieszkańców Wysp.

Autorzy raportu sugerują, że rząd powinny starać się opóźniać moment, w którym nastąpi szczyt zachorowań, żeby dać sobie jak najwięcej czasu na przygotowanie, a firmom farmaceutycznym na prace nad lekami. Szczepionka może pojawić się jednak nie wcześniej niż za półtora roku.