
Łukasz Koczocik na co dzień pracuje jako kucharz w Fishmongers' Hall. To on podczas piątkowego ataku stawił czoła terroryście Usmanowi Khanowi.
Polak został uwidoczniony na filmach przez przypadkowych przechodniów. Dotychczas media informowały, że do walki z terrorystą posłużył mu kieł narwala, który zdjął ze ściany w restauracji. Jak się jednak okazuje, Polak walczył nie kłem, a lancą.
38-letni Łukasz Koczocik mieszka w Londynie i pracuje jako kucharz w Fishmongers' Hall. Gdy Usman Khan właśnie tam rozpoczął atak, Polak mył naczynia w piwnicy restauracji, a kiedy usłyszał krzyki, bez wahania wybiegł na zewnątrz, trzymając długą lancę, o której media pisały wcześniej, że był to kieł narwala.
Tożsamość Łukasza Koczocika ujawniły gazety „Daily Mail”, „Evening Standard” i „The Sun”.
W piątkowym zamachu na London Bridge zginęły dwie osoby. Ofiar mogło być jednak znacznie więcej, gdyby nie interwencja przypadkowych osób, w tym Polaka, którzy nie zważając na własne bezpieczeństwo rzucili się, by obezwładnić terrorystę.
Łukasz Koczocik został kilkukrotnie raniony nożem przez terrorystę. Wczoraj wyszedł ze szpitala.
szacunek.dzieki
Łukasz dzieki ,jesteś wielki